Deficyt budżetowy to problem wielu Państwa na świecie. Nawet najbogatsze Państwa muszą pożyczać, aby zrealizować założenia budżetowe. Deficyt to inaczej brak pieniędzy, które są potrzebne, aby dokonać realizacji planu. Państwo, które ma duże wydatki, a małe przychody musi szukać finansowania pomysłów z innych źródeł. Najczęściej są to pieniądze pochodzące z kredytów w instytucjach międzynarodowych. Problem deficytu to nie problem braku pieniędzy, a życia ponad stan. W klasycznym gospodarstwie domowym obywatel stara się wydawać tyle, ile zarobi, a pożycza dopiero, wtedy kiedy jest to już niezbędne. Osoby, które żyją ponad stan, szybko wpadają w pętle zadłużenia i zostają pozbawienie całego dorobku życia na rzecz spłaty zaciągniętych zobowiązań. W przypadku Państwa wygląda to troszkę inaczej, ponieważ możliwości wychodzenia z zadłużenia są większe. Wiele rządów dwoi się i troi, aby nie zmniejszać wydatków na Państwo, a zmniejszać stopniowo deficyt. Mimo starań mało jakiemu rządowi udaje się zredukować deficyt państwa do zadawalającego poziomu. Zadłużenie Państw wynika głównie z problemu równości w społeczeństwie i respektowaniu konstytucji. W konstytucji znajduje się zapis mówiący, że wszyscy jesteśmy równi bez znaczenia na poglądy czy orientację seksualną, a mimo to wiele grup zawodowych wyłamało się z tego zapisu i potworzyli własne dokumenty, które są ponad powszechnie obowiązującym prawem. Przykładem może być ustawa emerytalna, która dotyczy tylko części społeczeństwa, a nie dotyczy grup uprzywilejowanych. Z jednej strony podwyższenie wieku emerytalnego ma na celu skłonienie społeczeństwa, aby dłużej pracowało i płaciło składki, a z drugiej pieniądze te wypłacane są osobom, które idą na emeryturę w wieku np.: 40 czy 55 lat zamiast 67. Tak samo jest z wydatkowaniem pieniędzy na sprawy administracyjne Państwa. Samorządy wydają tylko niewielką część pieniędzy na inwestycje, a resztę na utrzymanie administracji. W małych gminach czy miasteczkach oznacza to wyjazdy społeczeństwa do innych regionów gdzie coś się dzieje i są szanse rozwoju. Ze wspólnej kasy korzysta tylko jakiś procent ludzi, mimo że region liczy kilka tysięcy osób. Nie chodzi tutaj o próbę negowania istnienia urzędów czy o zazdrość, ale o zwykłą równość społeczną, która sprawia, że wiele osób zostaje wykluczonych poza margines społeczeństwa. Środki publiczne powinny być wydawane sprawiedliwie, czyli na różne inicjatywy społeczne. W wielu większych miastach Polski powstają już budżety obywatelskie, co jest ukłonem w stronę społeczeństwa lokalnego i pokazaniem, że pieniądze mogą być wydawane sprawiedliwie. Wiele inicjatyw, jakie podejmowane są celem zmniejszenia deficytu, jest iluzją, za którą płaci tylko jakiś procent społeczeństwa, a zakładany efekt nigdy nie przychodzi. Oczywiste jest, że każdy człowiek chce dużo zarabiać, mieć dobre warunki pracy i godnie żyć, lecz tylko wspólny wysiłek i rezygnacja z niektórych profitów może zmniejszyć deficyt i sprawić, że w Państwie zapanuje równowaga finansowa. Ważny jest każdy człowiek bez względu, jaki zawód wykonuje. Wielce niesprawiedliwe jest różne traktowanie ludzi, ponieważ wykonują inny zawód niż uprzywilejowany.