Gdzie być najlepiej

Ostatnio siedząc w mojej ulubionej knajpie zastanowiłam się – jakie są właściwie moje ulubione miejsca w tym mieście? „Folwark” już wymieniłam. Jest to raczej wyluzowana restauracja-pub. Można napić się tam ze znajomymi, pogadać i zakosztować tradycyjnej kuchni, urządzanej przez bardzo utalentowaną kucharkę-amatorkę (jak sama mówi, ja bym jej w ten sposób nie określiła). Wnętrze urządzone jest ładnie, ze smakiem. Bez przepychu i ostentacji. Dodatkową zaletą jest fakt, że nie chodzi tam zbyt wiele osób, nie wiedzieć czemu. Wolą chyba lokale o bardziej modnej reputacji. Takie, gdzie można napić się zbyt drogiej kawy. 
W porządku, elegancja mi nie przeszkadza, ale tylko ta prawdziwa, udawanej nie lubię. Takie prawdziwie eleganckie miejsce jest dobre na randkę. Na pewno lepsze niż fast foody. Nikt mnie do nich nie próbował nigdy zabrać na romantyczną kolację, ale słyszałam, że zdarzyło się to znajomej osobie. Chyba ciężko wybrnąć z takiej sytuacji. 
Moim drugim ulubionym miejscem jest zapewne park, położony niecałe sto metrów od mojego mieszkania. Można tam odpocząć inaczej niż na sofie w domu. Dobra pogoda zawsze zachęci mnie do wyjścia na dwór. Spotykam tam zawsze przyjaźnie nastawionych sąsiadów i ich psy, czasem dzieci. Dobrze jest czasem zrelaksować się po pracy w takim miejscu. Najlepiej z książką. Czasem wybiorę się tam z przyjaciółką. W lecie drzewa dają dobrą ochronę przed ostrym słońcem. Nie można też narzekać na gastronomię – do domu mam tak blisko, że zabranie jedzenia (w celu urządzenia pikniku) nie nastręcza problemów. 
Co jeszcze? Może być to słynna fontanna w centrum miasta, położona naprzeciwko kościoła. Potrafi dać ochłodę w lecie, ale dla mnie głównie wiąże się z nią wiele miłych wspomnień. Był o zawsze tradycyjny punkt spotkań dla mnie i mojej grupy przyjaciół. Umawialiśmy się „pod fontannę” w większości przypadków, kiedy wybieraliśmy się gdzieś zabawić. Wieczorem jest tam bardzo ładnie. Miejsce jest dobrze oświetlone dzięki ulokowanym wokół odnowionym miejskim lampom.

Dodaj komentarz