Po każdej katastrofie naturalnej w mediach rozpoczynają się debaty na temat zmian klimatu. Podnoszone są tematy o nadmiernej emisji CO2 do atmosfery czy braku wpływu na wielkie mocarstwa, które zatruwają świat i nic sobie nie robią z międzynarodowych apeli. Państwa, które nie chcą ograniczać emisji CO2, uważają, że jeśli nie robią tego Chiny, Rosja czy USA to dlaczego my mamy niszczyć swoją gospodarkę, skoro jest wielokrotnie mniejsza niż gospodarki mocarstw światowych? Zamiast debaty zaczyna się odbijanie piłeczki przez zaproszone strony i wnioski są takie jak zawsze, czyli za duże koszty małych gospodarek i brak wpływu na wielki. Temat po jakimś czasie cichnie i tak do każdej kolejnej powodzi czy tornada. Niestety zmiana klimatu postępuje bardzo szybko, co widać po topniejących lodowcach czy wielu anomaliach pogodowych. Zmiany klimatyczne zauważalne są dla każdego człowieka, który odwiedza miejscowości nadmorskie na całym świecie. Plaże są dużo mniejsze niż 20 lat temu, a woda brudniejsza, ponieważ wymiera w niej życie. To jak zmienia się świat widać po opadach deszczu, który czasem padając przez 30 min, spada na ziemie w ilościach, które przewyższają normę kilkukrotnie. Powoduje to podtopienia, wylewanie rzek czy zanieczyszczanie wód gruntowych, które nie nadają się do spożycia. Obrońcy CO2 potrafią to oczywiście wytłumaczyć procesami, które są naturalne i nie są spowodowane zanieczyszczaniem ziemi. Wiadomo, że jakoś trzeba to wytłumaczyć opinii publicznej, aby się uspokoiła i nie żądała zmian. Zmiany klimatu widać każdego dnia w wielu miejscach na świecie. Praktycznie cały czas dochodzi do lawin błotnych, powodzi czy tornad, które sieją spustoszenie. W krajach, w których nigdy nie było śniegu, nagle się pojawił. W państwach, w których nie było trąb powietrznych, nagle się pojawiły. Zimy są coraz krótsze, a lata bardzo upalne co nigdy się nie zdarzało. Skutkiem 40 stopniowych upałów jest wysychanie studni i odcinanie ludzi od pitnej wody. Przejście z zimy do wiosny powoduje nagłe roztopy oraz deszcze co wiąże się z powodziami i podtopieniami. Huragany spowodowane różnicami temperatur zrywają dachy domów i powodują wiele szkód. Z roku na rok dochodzi do coraz bardziej niezrozumiałych zjawisk na dużą skalę, które i tak są lekceważone przez rządy, które mają największy wpływ na losy ziemi. Nadmierne wydobywanie węgla, gazu czy ropy i spalania ich na dużą skalę sprawia, że do atmosfery przedostaje się mnóstwo CO2. Podnosi to temperaturę na ziemi, powoduje topnienie lodowców i doprowadza do wielu anomalii. W wielu krajach, w których dotychczas rozgrywano zawody w dyscyplinach zimowych z braku śniegu zimą, przestały być organizowane. Śnieg zamiast w listopadzie czy w grudniu pojawi się dopiero w styczniu. Od kilku lat przejście z fazy jesiennej w zimową jest poważnie opóźnione.